Złodzieje i wandale okradają i niszczą działki. Chojnowska policja obiecuje częstsze patrole

Zniszczony grill, mnóstwo butelek, opakowania po jedzeniu, paczki po papierosach, zniszczony płot, powyrywane elementy furtki, altana pomalowana zieloną farbą, czy nawet brak niektórych elementów wyposażenia... To widok jaki po sylwestrowej nocy zastała właścicielka jednej z działek przy ulicy Goleszańskiej w Chojnowie. Miejsce to co raz na swój cel stawiają sobie wandale i patologiczna młodzież z okolicy. Niestety - takich miejsc w Chojnowie jest więcej.

Okolice ulicy Goleszańskiej a zwłaszcza dawny kolejowy most nad Skorą to od wielu lat miejsce spotkań, często lokalnych hulaków i lekkoduchów, którzy na każdym kroku zostawiają po sobie ślad. Spacerując wzdłuż nasypu napotkać można na całe góry butelek po wódce i innych trunkach wysokoprocentowych. Negatywne skutki lokalizacji odczuwają właściciele znajdujących się po obu stronach nasypu ogródków działkowych - wandale włamują się na teren działek, balują i niszczą co popadnie.

- Latem do takich sytuacji dochodzi w co drugi weekend - zaznacza właścicielka działki, wskazując na górę butelek i opakowań jakie znalazła na swojej posesji - Do tej pory nie interweniowaliśmy bo nie było zniszczeń i kradzieży. Ale to zaczęło się zmieniać (...) Ukradli nam baniak na wodę, rynnę, buty, nie ma większych kołków które były nam przydatne, ukradli nawet termometr - dodaje. Z czasem właścicielka działki zrezygnowała nawet z zamykania furtki na kłódkę, ponieważ ta była notorycznie zatykana, a ci co chcieli i tak się dostawali na teren działki, chociażby niszcząc ogrodzenie.

Reakcją na dewastacje i kradzieże było zawiadomienie policji, która zobowiązała się do częstszych patroli w okolicy; właścicielka nie zamierza jednak na tym poprzestać i kolejnym krokiem ma być montaż monitoringu, który ma położyć kres bezkarności wandali.

Warto nie być obojętnym, gdy widzimy jak czyjaś własność jest niszczona - naszym obowiązkiem jest powiadomienie policji i zwalczanie patologii społecznych.

Ze względu na pogodę, ogródki działkowe coraz rzadziej odwiedzane są przez ich właścicieli - to niestety wykorzystują złodzieje. Sezon uśpienia potrwa jeszcze kilka miesięcy, warto więc zadbać o dodatkowe zabezpieczenia oraz przychodzić raz na jakiś czas i sprawdzać, czy nic złego się tam nie dzieje. Jeśli obawiamy się włamania i kradzieży, możemy ubezpieczyć swoją altanę - daje nam to gwarancję, że chociaż część poniesionych strat, będzie nam zrekompensowana.

Comments

Add Comment