Magia szkła i magia człowieka, który tworzył szkło
Data utworzenia: 14 wrzesień 2019, 09:42 Wszystkich komentarzy: 1
W miniony piątek Muzeum Regionalne gościło wernisaż wystawy "Szkło - Ludwik Kiczura", upamiętniającą związanego w przeszłości z Chojnowem artystę, będącego przez wiele lat jednym z filarów wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Okazją do zaprezentowania twórczości profesora Ludwika Kiczury była obchodzona w tym roku 70. rocznica istnienia Wydziału Ceramiki i Szkła ASP.
Ludwik Kiczura urodził w 1934 roku we Lwowie. Po zakończeniu II wojny światowej jego los splótł się z Dolnym Śląskiem. W Chojnowie ukończył Liceum Ogólnokształcące, a następnie rozpoczął studia we wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, na Wydziale Ceramiki i Szkła. Katedrą Szkła kierował prof. Stanisław Dawski, pod kierunkiem którego w 1960 roku Ludwik Kiczura zdobył dyplom.
Istotny wpływ na rozwój i styl twórczości artysty przyniósł rok 1965, kiedy to rozpoczął staż w hucia szkła Venini we włoskim miasteczku Murano. Poznanie najnowszych technik i technologii hutnictwa oraz współpraca z czołowymi włoskimi projektantami zaowocowały nowatorskimi w polskich realiach doświadczeniami ze szkłem ołowiowym, które formował odręcznie i barwił w masie, wykorzystując do tego celu tlenki metali.
Profesor Ludwik Kiczura objął kierownictwo nad Katedrą Szkła po prof. Dawskim w 1969 roku i pełnił tę funkcję do 2007 roku. Dał się poznać jako wybitny pedagog, który miał wpływ na proces kształtowania wielu artystów.
Warto zaznaczyć, że prezentowana obecnie wystawa to nie pierwsza ekspozycja prac prof. Ludwika Kiczury w chojnowskim Muzeum Regionalnym. Po raz pierwszy z bliska dziełom tego wielkiego artysty przyjrzeć mogliśmy się w 1996 roku. Przez lata prace Ludwika Kiczury prezentowane były także na wystawach indywidualnych w Amsterdamie, Wrocławiu i Lubinie.
- Chciałbym, żebyśmy tę wystawę prac profesora traktowali jako przypomnienie i upamiętnienie wielkiego człowieka, artysty - mówi Mariusz Garbera, dyrektor Muzeum Regionalnego - Nie zgromadziliśmy się tutaj tylko dla prac o czym świadczy cała ta wystawa, na której podziwiać możemy także - co nie jest takie oczywiste i częste - grafiki profesora Kiczury ale również zdjęcia, które zostały nam udostępnione ze zbiorów rodzinnych.
Wśród gości piątkowego wernisażu znaleźli się członkowie rodziny Kiczurów oraz prof. Kazimierz Pawlak z wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, który jako specjalista w tej konkretnie dziedzinie sztuki i uczeń mistrza Kiczury przybliżył nam skomplikowany proces technologiczny jaki kryje się za prezentowanymi w chojnowskim muzeum dziełami. Spotkanie stanowiło również okazję do wspomnień wielkiego profesora, człowieka który niewątpliwie był jednym z filarów Akademii Sztuk Pięknych.
- Profesor Kiczura to osoba która na trwałe wpisała się w historię Akademii Sztuk Pięknych - zaznacza prof. Pawlak - Gdyby nie profesor i jego pasja, gdyby nie to, że przez prof. Dawskiego został naznaczony na swojego następcę i kontynuatora tworzenia i prowadzenia Katedry Szkła, nie mielibyśmy takich zjawisk jak wrocławskie szkło artystyczne, jak dwa pokolenia uczniów, którzy przejmowali wiedzę od naszych mistrzów. Miałem tęprzyjemność, że pięć lat studiowałem pod okiem pana profesora, a od roku 1982, czyli zaraz po swoim dyplomie, zostałem asystentem pracowni projektowania szkła prowadzonej przez prof. Ludwika Kiczurę. To ponad dwadzieścia lat wspólnej pracy, to dwadzieścia lat obcowania z człowiekiem, który - oprócz tego, że był pedagogiem - dla większości studentów był także jak ojciec - dodaje.
Eksperci wyróżniają prace Ludwika Kiczury za wysokiej klasy kunszt i awangardowy styl, objawiający się w masywnych, obłych formach połączonych z ciekawymi barwami oraz owalnymi prześwitami. Taki rezultat to efekt tytanicznej pracy, kontaktów z Murano i nieustających eksperymentów prowadzonych od lat 60... Jednym słowem warto w najbliższych tygodniach odwiedzić Muzeum Regionalne. Wystawa "Szkło - Ludwik Kiczura" potrwa do końca października.
23:00