Kościuszki i fik! Kto wypłaci odszkodowanie? (aktualizacja #2)
Data utworzenia: 24 maj 2012, 12:07 Wszystkich komentarzy: 53
Ulica Kościuszki w Chojnowie jest dobrym miejscem aby złamać nogę, uszkodzić zawieszenie ewentualnie się przewrócić. Dobrze, że PZU niedaleko – może chociaż odszkodowanie się wywalczy.
Kilka miesięcy temu doszło do zapadnięcia się pokrywy nad otworem w chodniku. Wystarczyło to naprawić i nie byłoby tematu. Mijały kolejne dni, nikt nie reagował. W chwili obecnej doszło już do uszkodzenia ścianek, które podtrzymywały pokrywę.
Jeden z kierowców, który utknął autem w dziurze włożył do niej kamień i cegły aby ułatwić sobie wyjazd. A dziecko, które szło do szkoły wpadło w dziurę, doznało uszkodzenia dłoni i kolana, rozerwało spodnie, zapłakane poszło na lekcje. Zgodnie z zasadą powinno przecież włożyć w tę dziurę poduszkę by przyszłe pokolenia miały łagodniejszy upadek…
Codziennie tym chodnikiem przemieszcza się ogrom ludzi. Do i ze szkoły chodzą dzieci, rodzice, grono pedagogiczne. Wielu ludzi, w tym osoby starsze, chodzi do agencji PZU, na dworzec. Czy nikomu to nie przeszkadza? Czy musi dojść do poważnego nieszczęścia aby naprawić ubytek w chodniku?
Aktualizacja #1
Natychmiastowa (25.05.2012) reakcja na powyższy tekst:
Aktualizacja #2
Jeszcze wczoraj pisaliśmy, że niebezpieczna dziura w chodniku na ul. Kościuszki została ogrodzona. Dziś mamy kolejne wieści - proszę spojrzeć na poniższe zdjęcia. Jesteśmy pełni podziwu dla błyskawicznej reakcji. W imieniu pieszych i kierowców serdecznie dziękujemy osobom odpowiedzialnym za dokonanienaprawy dziury.
Komentarze
20:14
01:50
13:45