Być albo nie być dla KS Chojnowianka, czyli mecz przeciwko drużynie Czarni Rokitki!
W niedziele 3 czerwca pierwszy zespół Chojnowianki rozegra bardzo ważny mecz ligowy z Czarnymi Rokitki. Będzie to spotkanie, które zostanie rozegrane o "być albo nie być w lidze okręgowej". W ostatnich latach parokrotnie spotykaliśmy się z Czarnymi, ale meczu o taką stawkę z tym zespołem bardzo dawno nie było. W naszym mieście w ostatnim tygodniu bardzo głośno mówi się o tym meczu i widać, że będzie się on cieszył bardzo dużym zainteresowaniem wśród kibiców obu klubów.
W drużynie naszego rywala gra wielu zawodników, którzy piłkarskiego abecadła uczyli się w Chojnowiance grając od młodzika aż do juniora. Następnie parę dobrych lat w seniorach. Wystarczy wymienić tak doświadczonych i dobrych dziś zawodników jak Sebastian Grudziński, Paweł Płachta, Jarosław Rajczakowski czy trener pan Mirosław Zieleń. We wcześniejszych latach grupa zawodników z Chojnowa była jeszcze szersza. Klubowi z Rokitek udało się pozyskać wielu naszych reprezentantów. Od dłuższego czasu w naszym mieście mecze z Czarnymi traktowane są jak derby. W większości rozegranych spotkań dominowała nasza Chojnowianka, jednak tym razem to Rokitki są drużyną, która powinna teoretycznie zwyciężyć. Ten mecz może zdecydować o tym, czy KS Chojnowianka utrzyma się w klasie okręgowej.
W niedzielę może okazać się, że bramki na wagę zwycięstwa strzelą nam byli reprezentanci biało niebieskich, których poprowadzi także nasz trener (czyt. wychowanek naszego klubu). Czy jednak tak się stanie, czy Chojnowianka potrafi wznieść się na wyżyny i wygrać mecz o życie? Bądźmy dobrej myśli i trzymajmy się słów pana Kazimierza Górskiego: „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe”.
Wszystkiego dowiecie się Państwo na meczu, który odbędzie się już w niedzielę w Rokitkach o godzinie 17:00. Serdecznie zapraszamy wszystkich wiernych fanów futbolu na to spotkanie piłkarskie.
Komentarze
11:45
12:08
Nie jestem fanem Chojnowianki i będę kibicował Rokitkom ,mogę proszę pana łaskawie kibicować komu zechcę ?
12:54
12:56
11:43