Kanonada na Stadionie Miejskim
Dziś na Stadionie Miejskim w Chojnowie kibice Chojnowianki doczekali się prawdziwej kanonady. Ostatni mecz lokalnej drużyny na własnym boisku zakończył się wynikiem 12:1. Jak przed tygodniem, w meczu z Sokołem Krzywa pogoda również nie rozpieściła sympatyków futbolu, jednak na stadionie można było zaobserwować sporą liczbę kibiców.
Strzelanie rozpoczął w 20 minucie Rabanda popisując się precyzyjnym uderzeniem w samo okienko. W pierwszej połowie trafienia dołożyli również Gałaszkiewicz i Haniecki. Przed przerwą błąd popełnił sędzia, który niesłusznie podyktował rzut karny na Ziembowskim. Sprawiedliwości stało się zadość, gdy kapitan Jędrusiak nie trafił z 11 metrów w bramkę. Do przerwy 3:0.
Drugie 45 minut wyglądało jak trening strzelecki. Tuż po przerwie Gałaszkiewicz dołożył czwarte trafienie. W 55 minucie było już 6:0 za sprawą świeżo wprowadzonego Mihułki. Goście wyraźnie odpuścili i nie byli w stanie obronić się przed naporem chojnowian. W tym dniu Czarni Miłkowice liczyli na dośrodkowania ze stałych fragmentów i ograniczali się do wyprowadzania kontr, które jednak nie przynosiły zamierzonego efektu. Swoje trafienia zaliczyli również Baszczak, Ziembowski i wprowadzony po przerwie Mydłowski, natomiast hat-tricka skompletowali Haniecki i Gałaszkiewicz, który zakończył niedzielne strzelanie. Trzeba zwrócić również uwagę na to, że Chojnowianka od 65 minuty grała w dziesiątkę. Urazu doznał Światłoń, lecz nie miał go kto zastąpić, ponieważ wszyscy rezerwowi weszli już na boisko.
Reasumując , goście byli tego dnia słabsi o klasę. Przegrywali kondycyjnie i byli zdecydowanie słabiej przygotowani pod względem taktycznym. Zwycięstwo 12:1 robi wrażenie, a kibice, którzy zgromadzili się w ten deszczowy dzień na stadionie na pewno nie mają powodów do narzekań.
Swoje spotkanie rozgrywała też dziś Skora Jadwisin, która pokonała na własnym boisku Victorię Parchów 4:2, praktycznie zamykając tym samym drzwi Chojnowiance do wygrania ligi. Trzeba przyznać, ze Skora na przestrzeni całego sezonu pokazała równą formę i w pełni zasłużenie zdobędzie mistrzostwo.
Skład : Pisarski - Tucholski, Światłoń, Jędrusiak, Rajczakowski - Gałaszkiewicz, Baszczak, Rabanda, Haniecki - ZIembowski, Gromala
Po przerwie zagrali : Mihułka, Turczyński, Mydłowski, Krupa
Bramki : Gałaszkiewicz 3, Haniecki 3, Mihułka 2, Rabanda, Baszczak, Mydłowski, Ziembowski
08:01
Tych bezpodstawnych zarzutów w stosunku do tych aniołów jest dużo więcej, ale to tylko zawiść .
Jeszcze jedno ! obie wcale tu nie zaglądają a plota nr1 wcale niema profilu "hania" to pomówienia :)