Deszcz sponsorował niedzielną imprezę
Data utworzenia: 11 czerwiec 2013, 08:45 Wszystkich komentarzy: 1
Święto kwiatów, „Bambiniada”, pokaz strojów wykonanych podczas warsztatów czy wreszcie koncert w stylu lat 60-tych. To brzmi dobrze. Jeśli jednak spojrzymy na to co się działo w niedzielne popołudnie na chojnowskim Rynku już tak pięknie nie było…
Deszcz – w ostatnim czasie mieszkańcy Chojnowa nie mogą narzekać na jego brak. On też był winny temu, że imprezę, która miała odbyć się w Dniu Dziecka przełożono na 9 czerwca. Wszyscy wyczekiwali niedzieli, choć prognozy nie brzmiały optymistycznie. Poranek i wczesne południe rozpieszczał – słońca nie brakowało. Jednak około godz. 14 wszystko zaczęło się psuć. Pojawił się nieproszony deszcz…
Niedzielne świętowanie zaplanowano na godz. 15.00. W tym czasie deszcz nie krępował się ani straganów, ani wielkich kolumn ustawionych obok sceny. Padał rzęsiście jakby chciał udowodnić organizatorom, że to on ma tu najwięcej do powiedzenia. Jednak organizatorzy nie odpuścili i nie chcieli jak 1 czerwca po raz kolejny przesuwać imprezy. Czy słusznie?
Plac w centrum miasta zajęła scena oraz kramy „oblepione” kwiatami. Od miłych pań je obsługujących można było kupić kolorowe pamiątki, oczywiście z kwiecistym akcentem. Zainteresowanie? Było, jednak oczekiwaliśmy większego…
„Bambiniada”, czyli przegląd piosenki przedszkolnej nie zachwycił. Nie należy tu winić dzieci, które starały się jak tylko potrafiły. Artystycznie wszystko było na swoim miejscu. Rząd parasoli pod sceną również dopingował. Jednak deszcz nie chciał odpuścić…
Czy wspominałem już o deszczu? Szukanie schronienia przed nim należało do jednej z najczęstszych czynności popełnianych w trakcie festynu. Organizatorzy kombinowali co tu zrobić, szukano „dziury” w opadach by móc „puścić” kolejne atrakcje zaplanowane na ten dzień. Udało się. Na chwilę przegnano deszcz. Wtedy na rynkowej kostce pojawili się uczestnicy warsztatów projektowania kostiumów prowadzeni przez Karolinę Rosocką. Ekologiczne stroje, gliniane twarze modeli robiły wrażenie. To był zdecydowanie najciekawszy akcent tego popołudnia. Nawet deszcz uległ urokowi młodych artystów.
Ostatnią atrakcją niedzieli był koncert zespołu Rewol-wer, który postanowił przenieść nas w muzyczne lata 60-te. I gdy już wydawało się, że deszcz się jednak zlitował nad Chojnowem byliśmy świadkami kolejnej ulewy.
Pogoda nie dopisała – to fakt. Czy można winić deszcz na niezbyt udany festyn? Czy ponowne przesunięcie imprezy coś by dało? Nie wiem. Ostatnio mówi się, że jeśli chcesz deszczu to zorganizuj festyn w Chojnowie. Coś w tym jest…
fot. Dominik Malinowski (poza Bambiniadą)
12:20