Kresowianie gościli w Białej (aktualizacja - video)
Już po raz jedenasty w pobliskiej Białej odbyła się gromadząca z każdym rokiem coraz większą liczbę gości impreza plenerowa propagująca pamięć Kresów – Wrześniowe Kresowiana. W tym roku motywem przewodnim była 150 rocznica Powstania Styczniowego i 70 rocznica Rzezi Wołyńskiej. Jak co roku nie zabrakło pysznych potraw wykonanych według starych, oryginalnych receptur, kresowej muzyki oraz wspaniałej, domowej atmosfery.
- Niestety w tym roku nie ma z nami pomysłodawcy i inicjatora Wrześniowych Kresowian księdza Krzysztofa Bojko. Jest chory, aktualnie przebywa na leczeniu w Warszawie, ale sądzę, że myślą i sercem jest z nami - tymi słowami rozpoczęła drugą część imprezy prowadząca Barbara Jasińska. - My również łączymy się z Nim naszymi myślami, dobrymi życzeniami prosząc o jego szybki powrót do zdrowia i do nas. Wszystkim nam go bardzo brakuje. Mamy nadzieję, że wróci i kolejne Kresowiana będziemy organizować wspólnie – dodając.
Przed częścią artystyczną, o godz. 11.00 odbyła się Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem Ks. Biskupa Stefana Cichego. W jej trakcie obecny był Ksiądz Biskup Marek Mendyk, stały bywalec Kresowian, zaprzyjaźniony z Białą i jej mieszkańcami.
Program tegorocznych Wrześniowych Kresowian rozpoczęły konferencje naukowe, które w sobotnie popołudnie odbyły się w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy. Traktowały one o Powstaniu Styczniowym oraz Rzezi Wołyńskiej. Również niektóre z niedzielnych występów poświęcone były tym dwóm ważnym dla polskiej historii wydarzeniom.
XI Wrześniowe Kresowiana nie byłyby tym, czym były gdyby nie ogromne wsparcie mieszkańców Białej. - Mieszkańcy Białej to zorganizowali, przygotowali i w tej chwili wszystkich Państwa goszczą. Dekoracje są dziełem grupy technicznej pod wodzą pana Adama Stefanickiego i pań pod wodzą Krystyny Romaniak – mówiła prowadząca imprezę.
Jednak największą atrakcją Kresowian, podobnie jak w co roku, była oryginalna, bazująca na sprawdzonych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie recepturach. Wielu gości potrawy te pamięta z rodzinnego domu, niektórzy poznali ich smak dopiero w Białej. Pewnym jest, że wszystkim smakują. Gospodynie z Białej co roku wkładają całe swoje serce i zawsze odnoszą sukces. Kołduny i ciasto zniknęły w mgnieniu oka!
Nie zabrakło tablic kontaktów kresowych. W trakcie poprzednich Kresowian dzięki nim spotkali się ludzie, którzy nie widzieli się od lat. Sprzedawane były również "cegiełki", z których dochód przeznaczony będzie na budowę dzwonnicy przy kościele w Białej
Jeśli zaś chodzi o część artystyczną – była muzyka kresowa, mocno oklaskiwany chór "Skoranta", zespół z Uzbekistanu, któremu towarzyszył ks. Andrzej Józefów oraz młodzi aktorzy z Białej prezentując znaną sztukę Fredry – "Zemstę".
Patrząc po rejestracjach samochodów stojących na specjalnie przygotowanym parkingu do Białej przybyli goście nie tylko z Dolnego Śląska. Każda edycja Wrześniowych Kresowian cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród osób, których korzenie sięgają Kresów Wschodnich. Zgodnie z zapewnieniami prowadzącej – w przyszłym roku impreza ponownie zagości w Białej i w ciemno obstawiamy, że dostarczy nie mniejszych wrażeń niż tegoroczna edycja.