Wygrana w Kunicach. Chojnowianka objęła fotel lidera!
Data utworzenia: 02 listopad 2013, 17:53 Wszystkich komentarzy: 2
W dniu dzisiejszym o godz. 14.00 KS Chojnowianka rywalizowała w meczu wyjazdowym z Mewą Kunice. Mecz z pozoru wydawałby się łatwy, taki jednak nie był. Biało niebiescy mieli ciężką przeprawę z tamtejszą "Mewą".
Nasza ekipa od początku ruszyła śmiało do ataku. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Tucholski, który w ostatnich tygodniach prezentuje wysoką dyspozycję. Wydawałoby się, że biało niebiescy od tego momentu będą kontrolować przebieg meczu. Ekipa z Kunic pomimo straty bramki dążyła do wyrównana. Ta sztuka udała się jeszcze przed upływem pierwszych 45 minut. Do połowy na tablicy wyników było 1:1. W tej części gry obie drużyny nie stworzyły wielu sytuacji, które mogłyby zachwycić zgromadzonych kibiców.
W ostatnich tygodniach biało niebiescy dominują w drugich połowach. Dziś również nasi zawodnicy spisali się świetnie, choć nie udało się zamknąć ekipy z Kunic na ich własnej połowie. KS Chojnowianka znakomicie weszła w drugą połowę spotkania. Po "profesorskim" wyłożeniu piłki przez Bartczaka Serkies pokonał goalkeepera Mewy wyprowadzając Chojnów na prowadzenie.
Nasza ekipa podbudowana takim przebiegiem spotkania dążyła do przekreślenia nadziei Kunic na dobry rezultat. Bramka "wisiała" w powietrzu. Kilka chwil później było już 3:1, Serkies tuż zza pola karnego przelobował bramkarza gospodarzy. Jednak Mewa nie zamierzała odpuścić meczu i ku zdziwieniu chojnowian zdobyła drugiego gola.
W międzyczasie na murawie zameldowali się Grządkowski oraz Kołodziejczyk. Była to bardzo trafiona zmiana, ponieważ ten właśnie duet doprowadził do pokonania goalkeepera gospodarzy. Już nie po raz pierwszy trener Kryszuczk idealnie trafił ze zmianami w naszej ekipie. Grządkowski "szarżował" na lewym skrzydle i finalnie wyłożył futbolówkę Kołodziejczykowi, który bez najmniejszych problemów umieścił ją w pustej bramce. Chojnowianka prowadziła 4:2. W niespełna minutę później ekipa z Kunic ponownie pokonała Pisarskiego. Było 4:3.
Na tym festiwal strzelecki w Kunicach się zakończył. Biało niebiescy zdobyli 3 cenne punkty i nadal walczą o awans do IV ligi. Druga odsłona spotkania była bardzo ciekawa pod względem sportowym. Nie zabrakło dobrych i składnych akcji, piłkarskich umiejętności a przede wszystkim bramek na które czekali kibice. Chojnów zwyciężył zasłużenie, gdyż w przekroju całego meczu był zespołem lepszym, bardziej poukładanym. Na murawie widać było przewagę naszej ekipy, choć Mewa Kunice także miała swoje pięć minut. Po tym spotkaniu Chojnowianka zameldowała się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli!
Serdecznie gratulujemy zwycięstwa!
fot. Wojciech Obremski (lca.pl)
Komentarze
12:09
22:51
Jeśli "W międzyczasie na murawie zameldowali się Grządkowski oraz KOŁODZIEJCZYK" to "Grządkowski "szarżował" na lewym skrzydle i finalnie wyłożył futbolówkę KOŁODZIEJCZYKOWI" A NIE Kołodziejskiemu;/