Rambo "wykończył" Konfeks Legnica! Chojnowianka znowu wygrywa. (FOTO)

Mnóstwo fauli, żółtych kartek, czerwony kartonik oraz bijatyka na boisku tak w skrócie można podsumować dzisiejsze spotkanie pomiędzy Chojnowianką Chojnów, a Konfeksem Legnica. Na tym jednak nie koniec, bowiem piłkarze obu drużyn sprawili nie lada widowisko zebranym kibicom. Padły trzy bramki, w tym jedna zwycięska w doliczonym czasie gry. Biało niebiescy wygrali 2:1 i zgarnęli kolejne trzy punkty.

Mecz stał na bardzo dobrym i wysokim poziomie. Piłkarze z Legnicy dali z siebie 100% pokazując naszym, że bycie liderem zobowiązuje do dobrej gry. Chojnowianie natomiast zagrali o zwycięstwo. W pierwszej odsłonie gry spotkanie było bardzo wyrównane, obie drużyny stworzyły kilka sytuacji podbramkowych. Brakowało jednak skuteczności, doskonałe akcje marnowali kolejno: Polański, Korniłowicz, Serkies oraz Haniecki. W konsekwencji takiej gry Konfeks wyprowadził zabójczą kontrę i w 44 minucie meczu wyszedł na prowadzenie 1:0. Dostaliśmy gola "do szatni".

Druga połowa to znacznie lepsza gra chojnowian. Na boisku pojawił się Baszczak, który zastąpił Grządkowskiego. Trener Paluch nastawił naszych piłkarzy bardzo ofensywnie. Biało niebiescy nie zamierzali walczyć jedynie o remis. Już w 56' Gałaszkiewicz mógł wyrównać, jednak arbiter dopatrzył się spalonego. Kilka minut później na murawie zameldował się Ziembowski zastępując Gałaszkiewicza.

Gra biało niebieskich wyglądała bardzo dobrze. 61 minuta gry to doskonała akcja chojnowian po której Daniel Korniłowicz zaskakując rywali umieścił futbolówkę w siatce. Przy remisie na boisku zrobiło się bardzo nerwowo. Po faulu na Łukaszu Polańskim doszło do sporego zamieszania oraz przepychanek na murawie wskutek czego Rajczakowski otrzymał żółty kartonik. Sędzia nie bardzo panował nad tym co działo się na murawie. Dochodziło do licznych fauli z obu stron, arbiter musiał interweniować bardzo często. Taka napięta sytuacja doprowadziła do otrzymania czerwonej kartki dla piłkarza Konfeksu Legnica. Od 75 minuty goście grali w osłabieniu.

Nasi piłkarze widząc swoją liczebną przewagę nie zamierzali rezygnować ze zwycięstwa. Do 90 minuty na tablicy wyników widniało 1:1. W doliczonym czasie gry "boiskowy Rambo" - Daniel Korniłowicz strzałem głową zakończył marzenia Konfeksu w wywiezieniu choć jednego punktu z Chojnowa. Biało niebiescy zwyciężyli 2:1 i nadal są pewnym liderem rozgrywek klasy okręgowej.

-Na boisku znowu mieliśmy horror, moi zawodnicy udowodnili, że zaczynamy umieć grać do końca. Od samego początku dążyłem do właśnie takiej gry. Mam niestety znowu pretensje o pierwszą połowę, w której nie realizowaliśmy moich założeń taktycznych. Muszę tutaj pochwalić naszych rywali, gdyż postawili się niesamowicie i grali bardzo dobry futbol. Rzadko się ogląda, żeby zespół, który przyjeźdza do lidera grał z aż taką determinacją i wiarą w swoje zwycięstwo. Dzisiaj kibice mogą być zadowoleni, była walka, były dobre akcje i może trochę niepotrzebnych spięć. Cieszymy się, że znowu są trzy punkty - podsumował Arkadiusz Paluch.

KS Chojnowianka wystąpiła w składzie: Pisarski, Korniłowicz, Światłoń, Rajczakowski, Haniecki, Grządkowski - Baszczak, Gałaszkiewicz - Ziembowski, Tucholski, Serkies, Jędrusiak, Polański - Kisiel.

Serdecznie gratulujemy zwycięstwa!

fot. Maciek Rusiecki

Comments

Add Comment