Recepta na deszcz? Majówka w Chojnowie.

Ludzie pod drzewami zamiast pod sceną, woda z nieba zamiast z butelek na orzeźwienie. Już drugi rok z rzędu majową imprezę w Chojnowie zakłócił deszcz. Mimo pięknej, słonecznej pogody na początku, tuż po biegach - umownie nazwanych przełajowymi - z nieba lunął deszcz, który przepędził do domów sporą część widowni. Szkoda!

1 maja tego roku mija 10 lat od wstąpienia Polski w szeregi Unii Europejskiej. Dekada ta oceniana jest różnie – ma swoich zwolenników jak i twardych przeciwników. Dużo mówi się o postępie cywilizacyjnym jaki możliwy był dzięki wstąpieniu do UE, nie mniej o niewykorzystanych szansach. Sceptycy niebo nad Chojnowem porównywali do sytuacji w jakiej jesteśmy – po wstępnych zachwytach ostatecznie lunął deszcz. Czy słusznie?

Na 1 maja miasto Chojnów przygotowało sporo atrakcji dla swoich mieszkańców. Wzorem innych polskich miast nasze władze postanowiły uroczystym Piknikiem Europejskim uczcić ten wyjątkowy dla naszego kraju dzień. Pierwszym punktem programu były zawody w tenisa ziemnego. Na korcie przy Stadionie Miejskim stawiło się kilkunastu zawodników. Od godziny 10 walczyli z pasją o jak najlepsze wyniki, jeszcze przy wspaniałej, słonecznej aurze. Nikt nie spodziewał się, że pogoda pokrzyżuje im plany do tego stopnia, że turniej nie zostanie dokończony, gdyż zaleje korty… Wstępnie finał przeniesiono na najbliższą sobotę, o ile pogoda na to pozwoli.

Kolejnym punktem programu chojnowskiego Pikniku Europejskiego były biegi przełajowe. Na uczniów wszystkich klas podstawówek z naszego miasta czekały różne dystanse wokół murawy boiska. Po krótkiej rozgrzewce młodzi sportowcy stanęli na linii startu by pokazać swoje siły i zwyciężyć. Po ostatnim finiszu odbyła się dekoracja zawodników. Na najwyższym stopniu podium stanęli: Dominika Hołda, Szymon Kazieczko, Eliza Laskowska, Bartosz Serkies, Agata Zderska, Bartosz Kałas, Klaudia Kańczuga, Oskar Wyrwał, Oliwia Repa, Kewin Zakrzycki, Magdalena Chadała i Fabian Samaszko. Wtedy jeszcze nikt nie myślał, że pogoda ulegnie aż takiej zmianie.

Nie minęło kilka minut gdy zaczęło kropić. Wśród ludzi dało się usłyszeć „przelotny, zaraz przejdzie”. Niestety tak nie było. Kolejna część Majowego Pikniku – Chojnowski Herkules – odbyła się w momencie, gdy zaczęło się przejaśniać. Zainteresowanie, zapewne przez aurę, nie było największe. Zwyciężył Marcin Motyka, tuż za nim uplasowali się Ryszard Siwak i Mateusz Niemczyk.

Minuty mijały, deszcz wciąż padał, nie sprawdzały się przypuszczenia mieszkańców. „Przelotny” deszcz na stałe zagościł nad chojnowskim niebem. Stadion Miejski pustoszał, zaś ci, którzy postanowili pozostać, chowali się pod drzewami przed ulewą. Dzięki zadaszonej scenie udało się zrealizować – choć nie do końca zgodnie z planem – przedostatni punkt programu – Melodie Europy. Za mikrofonem młodzież z Chojnowa zaśpiewała europejskie szlagiery. Szkoda, że przy tak skromnej publiczności.

Zaplanowany na finał wieczoru koncert zespołu Blue Band odbył się. Tylko tyle można o nim napisać. Najodważniejsi tańczyli pod sceną, jednak można było ich policzyć na palcach jednej dłoni. Jak zapowiedzieli artyści - postarają się wynagrodzić swoim fanom dzisiejszy dzień występem w trakcie najbliższych Dni Chojnowa. Oby wtedy już nie padało.

Drugi rok z rzędu majowe świętowanie na Stadionie Miejskim zakończyło się ucieczką do domu przed deszczem bądź staniem z parasolem pod drzewami. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Słońce, które świeciło od samego poranka nie pozwalało nawet brać pod uwagę powtórki z zeszłego roku. A jednak… Miejmy nadzieję, że bogaty w wydarzenia 3 maja okaże się łaskawszy pod względem pogodowym.

Comments

Add Comment