Chojnowianka ponownie wygrywa. IV liga coraz bliżej Chojnowa.
Stal Chocianów przyjechała do Chojnowa na wielki rewanż za porażkę w poprzedniej rundzie, aż 5:1. Biało niebiescy zdziesiątkowani kartkami przystąpili do dzisiejszego spotkania w bardzo asekuracyjnym składzie. Trener Arkadiusz Palu podjął jednak wiele słusznych decyzji w ustawieniu naszej ekipy. Od samego początku spotkania uzyskaliśmy przewagę zarówno w posiadaniu piłki jak i składnych akcjach.
Goście mogli liczyć jedynie na skromne kontrataki. Pierwsze minuty meczu przebiegały zdecydowanie pod dyktando biało niebieskich. Już w 6 minucie gry, po zamieszaniu w polu karnym, Radosław Mihułka oddał strzał w poprzeczkę. Odbitą piłkę znakomicie wykorzystał "polujący" na gola Fabian Gałaszkiewicz, który otworzył wynik spotkania. Chojnowianie prowadzili 1:0. Stal skupiała się na grze w środku pola. Już w 32 minucie gry goście mogli wyrównać. Doskonałą interwencją popisał się Pisarski Jakub, który obronił mocny strzał tuż zza pola karnego.
Na kilka sekund przed upływem pierwszych 45 minut gry Andrzej Ziembowski mógł zaaplikować rywalom gola "do szatni", zabrakło jednak skuteczności. W tej części gry kibice zobaczyli dwie żółte kartki, po jednej dla każdej drużyny. W naszej ekipie arbiter ukarał Krasonia za nieprzepisową grę.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się nieco inaczej niż pierwsza. Goście śmielej ruszyli do ataku i już w 48 minucie gry mogło być 1:1. Ponownie kapitalną interwencją popisał się Pisarski. Chojnowianie spokojnie przetrzymywali kolejne minuty z pozytywnym rezultatem. Obraz gry nie zmieniał się, gra była wyrównana, a każda z ekip obecnych na murawie mogła strzelić gola. W 61 minucie meczu na listę strzelców mógł wpisać się Jędrusiak, którego strzał niestety zatrzymała poprzeczka.
Trener Paluch zachęcał swoich podopiecznych do większego pressingu. Zawodnicy za radą szkoleniowca, pomimo skromnego prowadzenia, ruszyli do ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na niespełna 10 minut przed ostatnim gwizdkiem chojnowianie, po celnym dośrodkowaniu Daniela Korniłowicza i pewnym strzale główną Radosława Mihułki, mogli cieszyć się z drugiej bramki. W tym samym czasie Bartosz Haniecki otrzymał żółtą kartkę i będzie zmuszony pauzować w najbliższym meczu z KS II Polkowice, który odbędzie się w najbliższą środę.
Pomimo pewnego już prowadzenia naszych piłkarzy ekipa gości nie rezygnowała ze zdobycia bramki kontaktowej. "Sztuka" ta udała im się na pięć minut przed końcem spotkania. Gra na boisku zaostrzyła się, a obie ekipy walczyły o jak najlepszy rezultat. Taki przebieg spotkania doprowadził do czerwonej kartki, którą ujrzał stoper Stali.
W drugiej odsłonie meczu żółty kartonik ujrzał również nasz kapitan - Piotr Jędrusiak, który wskutek drugiej żółtej kartki w ostatnich spotkaniach będzie zmuszony pauzować podczas spotkania z Polkowicami.
Trener Paluch "ukradł" cenne minuty tuż przed końcem spotkania wprowadzając na boisko dwóch juniorów młodszych. Na murawie pojawili się Balicki oraz Iwaniak, którzy zastąpili kolejno Mihułkę oraz Baszczaka.
Na całe szczęście zwycięską ekipą w dniu dzisiejszym była KS Chojnowianka, która zebrała kolejne trzy punkty w drodze do IV ligi.
Skład biało niebieskich: Pisarski, Haniecki, Rajczakowski, Światłoń, Korniłowicz, Jędrusiak, Baszczak, Ziembowski, Gałaszkiewicz, Kisiel, Muhułka. Na ławce rezerwowych pojawili się: Balicki, Chudziak, Iwaniak, Szprycha.
Serdecznie gratulujemy!!!
Comments
18:12
Chłopak cały mecz siedział na ławce.
06:56