"Złamany most" wyburzony. Zapraszamy do fotorelacji.
Popularny i znany chyba każdemu mieszkańcowi Chojnowa "złamany most" w sobotni poranek został wyburzony. Dawny mostek wyparła nowa kładka, która wygląda znacznie estetyczniej i na pewno jest bezpieczniejsza.
Od godzin porannych rozpoczęły się przygotowania do usunięcia "złamanego mostu". Firma wykonująca nawą drogę przy ul. Racławickiej oraz Brzozowej przystąpiła do likwidacji bardzo ostrożnie. - Musieliśmy uważać na linię telekomunikacyjną, która przebiegała wzdłuż starej kładki. Znacznie utrudniało nam to prace. Normalnie prace wyburzeniowe trwałyby znacznie krócej niż dziś - podkreślił kierownik budowy.
Po niespełna sześciu godzinach walki z gruzem "złamany most" zniknął z krajobrazu Chojnowa. Do dziś nie wszyscy wierzą, że już nie ma starej kładki. - Od lat korzystałam ze starego mostu. Nigdy nawet nie przeszło mi przez myśl, że zostanie usunięta. Z drugiej jednak strony na pewno stwarzała ona pewne zagrożenie. Teraz już będę zmuszona korzystać z nowego nabytku naszego miasta - uśmiechając się powiedziała pani Krystyna.
Firma, która podjęła się wyburzenia rozpoczęła prace od usunięcia metalowych poręczy oraz mocowań linii telekomunikacyjnej. Po zakończeniu tego etapu prac rozpoczęto mocowanie łańcuchów, które następnie za pomocą koparki podnosiły elementy betonowe. Oprócz linii telefonicznej w pracy przeszkadzała nowa kładka na którą trzeba było niezwykle uważać, aby jej nie uszkodzić. Z godziny na godzinę znikały kolejne elementy betonowe. Tuż przed godziną dziewiątą zniknęła prawa oraz lewa część kładki. Dopiero nieco później zabrano się za demontaż centralnej i najbardziej uszkodzonej części "złamanego mostu".
Prace trwały w sumie około sześciu godzin i tuż przed południem zostały zakończone. Wszystkie elementy betonowe oraz metalowe zostały zabrane i w chwili obecnej nie ma już śladu po moście, który każdemu z nas na pewno zapadnie na długo w pamięci. - No cóż tak to bywa, nowe rzeczy zastępują stare. Z mostku już dawno nie korzystałem, odkąd powstała nowa kładka starałem się z niej korzystać. Nie mogę jednak powiedzieć, że "złamany most" nie był potrzebny. Przecież przez ostatnie lata służył nam bez żadnego problemu. No cóż zestarzał się jak wszystko i musiał zostać wymieniony. - tuż po wyburzeniu powiedział pan Szymon, który z zaciekawieniem obserwował prace demontażowe.
Już wkrótce w nowa kładka będzie w pełni użyteczna. Do końca tego miesiąca powstanie chodnik prowadzący do ulicy Brzozowej. Od strony ulicy Racławickiej mamy już dobrej jakości dojście do nowego mostku.
Serdecznie zapraszamy do obszernej fotorelacji z wyburzenia "złamanego mostu".