Co zbudowałbyś w swoim mieście?
Data utworzenia: 27 styczeń 2015, 08:12 Wszystkich komentarzy: 16
Przestrzeń wokół nas, nieważne czy mieszkamy w małej miejscowości czy dużym mieście, nieustanne się zmienia. Co roku powstają nowe ulice, parki lub budynki użyteczności publicznej, które mają poprawić komfort naszego życia. Od kogo zależy co powstanie w naszej okolicy? Wbrew pozorom nie tylko od lokalnych władz. Dużo do powiedzenia mają również mieszkańcy.
Lokalne społeczności prawdziwą siłą
Z roku na rok,
liczba inicjatyw społecznych w Polsce systematycznie wzrasta. Z powodu
nieformalnego charakteru części z ich, nie można w pełni określić skali ich
działania. Częściowo obrazują to dane dotyczące stowarzyszeń zarejestrowanych w
KRS. Według liczb przytaczanych przez ngo.pl, w Polsce istnieje ponad 80
tysięcy takich organizacji, z czego aż 5% zajmuje się rozwojem lokalnym. Jako
obszar działania większość wskazuje najbliższą okolicę (7% najbliższe
sąsiedztwo, 35% gmina/powiat, 21% województwo /region), co świadczy o żywym zainteresowaniu lokalnych społeczności
tym, co dzieje się bezpośrednio wokół nich. -
Stowarzyszenia zazwyczaj organizują akcje informujące, promują nowe inicjatywy,
które mają pozytywnie wpłynąć na życie innych. Ich działania są inspiracją,
wsparciem,
a czasem nawet dodatkową motywacją dla lokalnych władz, dzięki którym nie tylko
zwracają uwagę na realne problemy mieszkańców. Przykładami takich stowarzyszeń
są Inicjatywa Mieszkańców Warszawy czy
Przyjazny Wrocław. – mówi Tomasz Marcinkowski, Prezes Dolnośląskiego
Stowarzyszenia Inicjatyw Gospodarczych TARCZA Do ich zadań należy m.i.n promowanie
opinii mieszkańców danego miasta, sygnalizowaniem władzom koniecznych do
rozwiązania problemów komunikacyjnych lub infrastrukturalnych, takich jak np.
remontu dróg.
Mieszkańcy mają wpływ
Każda z
inicjatyw podejmowanych przez mieszkańców na rzecz otoczenia w którym żyją
buduje tzw. społeczeństwo obywatelskie, czyli takie, które składa się z
aktywnych i zaangażowanych
w sprawy ogółu obywateli. Każdy, jeśli tylko zechce, może oddziaływać m.in. na
to, w co jego miasto zainwestuje środki. Sposobów na to może być wiele. Od tych
prawnie uregulowanych, po te oddolne wpływające na całą opinię publiczną.
Sposobem wpływu na władzę mogą być znane wszystkim formy działania całej grupy, takie jak wiec, pikieta czy demonstracja. Zaś wbrew skojarzeniom, podczas tego typu wydarzeń można nie tylko wyrażać protest przeciwko decyzjom, ale również promować nowe inicjatywy.
Bardziej
indywidualnymi sposobami wpływania na władzę są petycje do odpowiednich
urzędów, zgłaszanie obywatelskich projektów aktów prawnych (tzw. inicjatywa
obywatelska), a także udział
w referendum. Każdą z tych form działania można wykorzystać do wywarcia wpływu
np. na to, co powinno zostać wybudowane w naszym sąsiedztwie. Inicjatywy takie
odnoszą sukces zarówno
w małych miastach, jak i na skalę całych województw.
Mieszkańcy budują!
Wiele ze zrealizowanych inwestycji, które przyczyniło się od polepszczenia życia mieszkańców na np. zaczęło się od zaangażowania jednej osoby jest wiele. Jedną z historii to obrazującą jest przykład z Kalwarii Zebrzydowskiej. W 2009 roku jeden z mieszkańców rozpoczął zbieranie podpisów na szkolnej wywiadówce pod wnioskiem o budowę przyszkolnej hali sportowej. Silny odzew mieszkańców skłonił władze do zrealizowania inwestycji. Hala została otwarta i oddana do użytku w październiku tego roku. Innych przykładów jest wiele – mieszkańcy walczą o nowe kina (jak np. w Jaworznie), remonty kamienic, dróg czy lotnisk. Ten ostatni przykład nabrał szczególnej skali na Podlasiu. Grupa mieszkańców regionu wystąpiła do władz województwa z inicjatywą wybudowania w regionie lotniska, mającego dla niego strategiczne znaczenie. Inicjatywa nabrała rozpędu, gdy postanowili zorganizować referendum lokalne, lecz by to zrobić musieli zgromadzić minimum 48 tysięcy głosów poparcia. Zebrali ich ¼ więcej (60 tysięcy). Dalsze losy inicjatywy będzie można obserwować w najbliższym czasie, bo choć Urząd Marszałkowski odrzucił wniosek, grupa zapowiada dalsze działania.
Facebook siłą?
Media
społecznościowe jak Facebook stają się obecnie jednym z najpowszechniejszych
sposobów utrzymywania kontaktu ze znajomymi, co zapewnia informacjom tam
zamieszczanym ogromne zasięgi. Nie może dziwić się, że akcje na portalu
społecznościowym (głównie Facebooku), są wykorzystywane również do realizacji
inicjatyw społecznych. Jest ich cała masa. Czasem organizowane są przez
stowarzyszenia, czasem przez indywidualne osoby. Jako przykłady można podać
tworzenie wydarzeń
i fanpage’y na portalu takich jak: Chcemy Budowy Drugiego Mostu w Głogowie,
Chcemy budowy Warszawskiego Muzeum Pozytywizmu, Chcemy budowy tunelu pod
Pachołkiem (Gdańsk), TAK dla budowy Mostu Wschodniego na Wielkiej Wyspie. Większość tego typu akcji
przekłada się na zainteresowanie lokalnych mediów i wychodzi szeroko poza
Internet, zwracając na siebie uwagę lokalnych władz.
Co na to media?
Media lokalne
zajmują się tym co dzieje się w ich regionie. Oznacza to, że zwrócenie ich uwagi
na problem czy projekt wart zrealizowania może przełożyć się na wpływ na
lokalne władze.- Często
może wystarczyć napisanie listu do redakcji, czy wyrażanie opinii w sondach
przez nią prowadzonych . Media mogą nie tylko opisywać sprawę ale też ją wspierać.
Przykładowo jeden z pomorskich tytułów prasowych, w odpowiedzi na potrzeby
mieszkańców, zorganizował akcję społecznego poparcia idei budowy trasy
ekspresowej łączącej Szczecin z Trójmiastem „Chcemy drogi ekspresowej S6”.-
dodaje Marcinkowski. Jej celem było wpisanie drogi do planu budowy
dróg krajowych i autostrad na lata
2014 - 2020. Co najważniejsze, dzięki podjętym zarówno przez miedia, jak i
mieszkańców działania, droga o którą walczono powstanie.
Władza – za czy przeciw?
Władze lokalne liczą się z opinią społeczną. Dzięki aktywnym działaniom mieszkańców jest tak nie tylko przed zbliżającymi się wyborami. Coraz częściej przed podjęciem decyzji dotyczącej zainwestowania miejskich funduszy, urzędnicy biorą pod uwagę również sondy i opinie – zarówno te, które same organizowali, jak i te przeprowadzone przez zewnętrzne organizacje czy media. Przykładem może być tutaj działalność władz wrocławskiego Ratusza, które przed rozpoczęciem inwestycji jaką była budowa pierwszego w Polsce Afrykarium – Oceanarium w ogrodzie zoologicznym, przeprowadziły sondę wśród grupy mieszkańców, pytając ich jakiego typu obiekt rekreacyjny powinien powstać w mieście. Mieszkańcy trafili w 10, a inwestycja z miejsca stała się największą atrakcją Wrocławia, która ściaga do siebie tysiace turystów z Polski i zagranicy.
Mieszkańcu do akcji!
Duża ilość możliwości oraz roznąca ilość inwestycji odnoszących sukces pokazują, ża mając pomysł można rzeczywiście coś zmienić. Petycja, list do władz czy mediów, wydarzenie na Facebooku i to narzędzia, które mają siłę oddziaływania. Należy jednak pamiętać, że takie działania mają na celu nie tylko zdobyć poparcie dla własnych pomysłów, ale również uzyskanie wsparcia dla inicjatyw, z którymi spotykamy się na co dzień. To prawdziwy klucz do sukcesu. Co wiec powinno powstać w naszym mieście? Może i my powinniśmy mieć swoje Oceanarium?
Komentarze
08:58
21:09
02:32
21:18
09:47
09:49
10:16
11:53
09:47
08:57