Kolejny sparing Chojnowianki za nami.

W walentynkowe popołudnie podopieczni Ireneusza Chrzanowskiego, w kolejnym spotkaniu kontrolnym, zmierzyli się z Konfeksem Legnica. Na boisku rywala o godzinie 15:00 rozpoczął się sparing. Chojnowianka, niestety w niepełnym składzie, zameldowała się na murawie. Brakowało nam numeru jeden. Piłkarze, którzy pojawili się dziś na sztucznej nawierzchni, zmieniali się w bramce godnie zastępując naszego goalkeepera.

Najlepiej spośród naszych zawodników, pomiędzy słupkami bramki, prezentował się Jakub Grządkowski, który wychwycił kilka groźnych strzałów. Gra w dniu dzisiejszym wyglądała o wiele lepiej niż tydzień temu. Widać było wolę walki i chęć do gry. Biało niebiescy włożyli sporo „serca” i siły w dzisiejszy sparing.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Konfeks okazał się jednak nieco bardziej skuteczny, gdyż do przerwy prowadził skromnie 1:0. W drugiej odsłonie meczu gospodarze nieco śmielej zaatakowali Chojnowiankę, która straciła drugiego gola. Kilka chwil później, jeden z piłkarzy testowanych w naszej ekipie, wpisał się na listę strzelców. Przy wyniku 2:1 spotkanie ponownie zrobiło się wyrównane. Obie drużyny miały swoje szanse, jednak nikomu nie udało się zdobyć gola z gry. Pod koniec spotkania biało niebiescy stracili jeszcze jednego gola, po stałym fragmencie gry - rzucie karnym, Konfeks ustalił wynik na 3:1.

Skład: Iwaniak, Kuczyński, Jędrusiak, Grządkowski, Góski, Gałaszkiewicz, Ziembowski oraz czterech piłkarzy testowanych.

fot. lca.pl

Komentarze

1564915654156611566215663

qwer

14 lutego 2015
20:07

Panie Waldemarze Michowski drużyna posypała się i nasuwają się pytania?Czy nie wychodzą czasami imprezy,schadzki domowe,brak szacunku do osób starszych do pana,wożenie po dyskotekach?Młodym ludziom(zawodnikom) to podoba się i za panem pójdą w ogień.Ale co to ma wspólnego z piłką nożną,wychowaniem?Sport to wyrzeczenia,poświęcenia,trening,a pan zrobił z klubu grupę wzajemnej adoracji,przytułek.Trener Chrzanowski słusznie ocenił,że Pan powinien przestać pełnić rolę kierownika,bo to nic nie wnosi dobrego,lecz szkodzi drużynie.Wkrótce się okaże,że piłkarze nie będą mieli gdzie grać .Myślę,że w dużej mierze to pana zasługa,choć wierzę,że nie takie miał pan intencje.

zgłoś komentarz

kibic

16 lutego 2015
08:52

W Chojnowiance wszystko kręci się wokół kiera.Klub działa na zasadzie "róbta co chceta".Ważne,że jest kiero,że jest impreza,że jest u kogo w domu posiedzieć,wesoło i kolorowo.A co tam piłka,wychowanie,ciężki trening, jakoś to będzie zawsze.A klasa,B to nie ważne.Za to ważne,że kiero ma co robić i czuje się jeszcze potrzebny.Do zarządu weszli by ludzie pod warunkiem,że zrezygnowałby Waldek z zarządu i kierownika.Jednak on tego boi się jak diabeł święconej wody.

zgłoś komentarz

dymek

18 lutego 2015
19:52

Chłopaki dawać olewamy treningi i mamy kartę zawodnika w ręku.Jak rozwiążą 4 ligę to możemy iść gdzie chcemy,info potwierdzone w ozpn.

zgłoś komentarz

boss1960

19 lutego 2015
02:04

@dymek slyszalem ze wiekszosc zawodników Chojnowianki przyjmie zespół Pogoń Osła.

zgłoś komentarz

qwer

19 lutego 2015
06:48

Piłkarze zdecydują,w jakim zespole będa grać.W przypadku nie wystartowania do ligi stają się wolnymi graczami i mogą odejść do dowolnego klubu.Ta drużyna wyląduje w A klasie z tym zarządem.Może lepiej rozwiązać się niż kolejne lata męczyć się grając w Chojnowiance.Gdzie był burmistrz jak klub potrzebował sponsorów,gdzie był zarząd?Wiele jest miast w Polsce,gdzie burmistrzowie są prezesami klubów.Czy nasz burmistrz całe życie związany z piłką jako trener,nauczyciel w-f nie mógł zaaranżować spotkania ze sponsorami,wesprzeć prezesową,która jest słaba,ale którą sam burmistrz powołał i wspierał.Odpowiedz brzmi mógł,lecz nie chciał,bo przy Chojnowiance została garstka ludzi,a to za słaby elektorat przy jego 70 procentowym poparciu.Jak piłkarze odejdą,to wystawią na pośmiewisko zarząd,a Pani Członce dopiszą kolejną likwidację drużyny.To najgorszy prezes klubu w jego historii.

zgłoś komentarz

Dodaj Komentarz