Sporo piłkarskich emocji w Rokitkach. Czarni przegrali z Gromadzyniem.
W niedzielne popołudnie, przed własną publicznością, Czarni Rokitki podjęli Grom Gromadzyń Wielowieś. Spotkanie od samego początku zapowiadało się bardzo emocjonująco, z uwagi na fakt, że obie ekipy wystąpiły w mocnych składach. Nasz wczorajszy rywal w ostatnim czasie pozyskał kilku piłkarzy, którzy w dużej mierze przyczynili się do zmiany stylu gry. Czarni grali bardzo dobry futbol. Zgromadzeni kibice zobaczyli sporo dobrych akcji, zagrań technicznych. Nie zabrakło tego co jest solą futbolu, czyli goli. W pierwszej odsłonie meczu padła tylko jedna bramka. Był to gol dla Rokitek, które do przerwy prowadziły 1:0. Na listę strzelców wpisał się Jacek Wrotny, który wbił futbolówkę do pustej bramki.
W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił. Dominujące do tej pory Rokitki spuściły nieco z tonu. Widać było jakby nasza ekipa straciła trochę siły. Taki przebieg spotkania bardzo pasował Gromadzyniowi, do którego należała ta część gry. Grom ruszył śmielej do ataku. Ekipa gości była zdecydowanie bardziej zorganizowana, co przełożyło się na dwie zdobyte bramki. Oba gole padły po stałych fragmentach gry. Trener Dragan będzie miał teraz sporo pracy przy ustawieniu zespołu do rzutów wolnych, gdyż w tym elemencie jest jeszcze sporo do poprawienia. Władze zespołu z Rokitek są jednak zadowolone z postawy swoich piłkarzy. - Mecz był bardzo dobry. Wiedzieliśmy, że Grom to bardzo zdyscyplinowana i konsekwentna drużyna. Widać u nich spory progres formy. Jestem jednak zadowolony z postawy Czarnych Rokitki – podsumował prezes klubu Bogdan Styrkowiec.
Skład: Andruszko, Bencal, Płachta, Pachura D., Białek, Grudziński, Szydełko, Tucholski, Wrotny, Gut. Zmiany: Gromala - Gut i Marciniak – Pachura D.