Iskra przygasiła Chojnowiankę.
Trybuny bocznej płyty przy MOKSiRze wypełniły się po brzegi. Kibice biało niebieskich nie zawiedli i licznie stawili się na dzisiejszym spotkaniu, w którym KS Chojnowianka podejmowała Iskrę Kochlice. Rywal nie był z najwyższej półki, ale jak wiadomo szeregi naszej ekipy dopiero zaczynają nabierać odpowiedniego tempa.
Od pierwszego gwizdka goście ruszyli do napadu. Na pochwałę zasługuje w szczególności środek pola Iskry, który znakomicie rozdzielał futbolówkę. Brakowało skuteczności, która mogła przełożyć się na większą ilość bramek. Kochlice potrzebowały niespełna kwadransa, aby po raz pierwszy pokonać Sokołowskiego. Nie udało się z akcji, ale udało się ze stałego fragmentu gry. Po faulu Kuczyńskiego sędzia nie wahał się nawet sekundy i wskazał na wapno. Jedenasty metr na gola zamienił Kacper Kwiatkowski, który tym samym otworzył wynik spotkania.
Wydawałoby się, że kwestią minut będzie kolejny gol. Biało niebiescy jednak nie zniechęcili się niekorzystnym wynikiem i ruszyli do ofensywy. Taka postawa opłaciła się bowiem Malik strzałem głową wyrównał. Ten gol podbudował naszych piłkarzy, którzy coraz śmielej przedostawali się pod pole karne rywali. Po jednej z akcji, kiedy to Serkies uderzał na bramkę futbolówka odbiła się i wpadła wprost pod nogi Śnieżka. Ten ostatni nie zmarnował okazji i dał biało niebieskim prowadzenie. Niestety "dostaliśmy" gola do szatni i na przerwę schodziliśmy remisując.
Pierwsze minuty drugiej odsłony spotkania przypominały nieco pierwszą. Iskra nadal ruszyła do napadu. Chojnowianka przeprowadzała jedynie niegroźne kontrataki. Gra zaostrzyła się żółty kartonik otrzymał Kowalczyk. Goście nadal naciskali zdobywając liczne fragmenty gry. W 57` Kochlice przeprowadziły zabójczy kontratak. Na listę strzelców wpisał się po raz trzeci Kwiatkowski zaliczając tym trafieniem hattricka.
Chojnowianka miała również swoje szanse, choć brakowało nam klarownych uderzeń na bramkę. Liczne strzały wyłapywał Sokołowski. Biało niebiescy ponownie przejęli inicjatywę na murawie. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Serkies, który w przeciągu dziesięciu minut dwukrotnie doskonale dośrodkowywał oraz oddał groźny strzał. Doskonałe wyłożenia piłki zmarnowali odpowiednio Malik i Iwaniak. Mieliśmy swoje szanse, ale nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi. Niestety, jak to w futbolu bywa, zmarnowane sytuacje lubią się zemścić. Nie inaczej było dzisiaj. Po tym, jak arbiter główny spotkania, nie zauważył zagrania ręką w polu karnym Isrkry, goście szybko wyprowadzili kontrę po której wynik podwyższył Konrad Kuratewicz. Ten sam zawodnik na kilka chwil przed zakończeniem spotkania celnym uderzeniem trafił w samo okienko ustalając wynik meczu na 5:2.
Chojnowianka Chojnów – Isrka Kochlice 2:5.
Skład: Sokołowski, Kuczyński, Malik, Bielecki, Jóźwiak, Kowalczyk, Jędrusiak, Romanek, Serkies, Rudnicki, Śnieżek. Na murawie pojawili się: Iwaniak oraz Płachta.
Komentarze
06:50
10:59
11:04
11:07
21:22