Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

161 090 listów w Polsce, 2 668 w Chojnowie - po Maratonie Pisania Listów 2011

Autor admin
Data utworzenia: 21 grudzień 2011, 15:06 Wszystkich komentarzy: 0


161 090 listów w Polsce, 2 668 w Chojnowie - po Maratonie Pisania Listów 2011

Zaczęło się 10 grudnia 2011, około południa. 98 osób chcących nieść pomoc tym, których prawa zostały złamane. Przez 24h walczyli ze zmęczeniem, potrzebą snu, jednak w szczytnej idei. To wystarczyło. Efektem jest 2668 listów, które wyszły spod rąk uczestników chojnowskiego Maratonu Pisania Listów 2011. To 12 wynik w Polsce!

„Idę, bo mogę pomóc” – mówi Kacper, uczeń trzeciej klasy Gimnazjum nr 2 w Chojnowie. Właśnie chęć niesienia pomocy pokrzywdzonym kierowała zgromadzonymi, wśród których poza uczniami szkoły byli nauczyciele, absolwenci szkoły oraz goście specjalni. Listy pisali m.in. Starosta Powiatu Legnickiego - Jarosław Humenny, Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chojnowie - Ewa Więcek, radna Miasta Chojnowa - Krystyna Czapska, Pani Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnowie – Barbara Landzberg, Justyna Koziar, która zadziwiła wszystkich ilością napisanych listów, Mirosława Spes - nauczycielka Szkoły Podstawowej nr 3, Ewa Humenna - wicedyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Chojnowie, Dyrektor MOKSiR - Stanisław Horodecki, członkowie Rady Rodziców przy Gimnazjum nr 2. Jak więc widać – sporo osób chciało pomóc.


Poza świadomością uczestnictwa w zbiorowym pomaganiu piszący mówili o dobrej zabawie i atmosferze towarzyszącej wydarzeniu. 24 godziny przebywania non stop ze znajomymi i przyjaciółmi ze szkoły również zaliczali do pozytywnych aspektów. A przede wszystkim podkreślali przyjacielską atmosferę w relacjach uczeń – nauczyciel. Niby w szkole, niby w klasie, wciąż z tymi samymi nauczycielami, ale zupełnie inaczej, jak mówili – „luźniej”.

Zachęcać uczniów Gimnazjum nr 2 w Chojnowie do uczestnictwa w Maratonie nie trzeba było. Ba, zgłosiło swe uczestnictwo więcej osób niż przypuszczano. Jednak uczestniczyć mogli tylko ci, którzy potwierdzili swoją determinacje pisząc w domu próbne listy. Przeszli najlepsi…
W związku z ogromnym zainteresowaniem Maratonu wśród uczniów na przyszły rok planuje się ograniczenie ilości miejsc do 3 osób z klasy.
Pozostałym zostały godziny otwarte, które w tym roku cieszyły się sporym zainteresowaniem wśród mieszkańców Chojnowa. Jako ciekawostkę usłyszałem historię Szkota, który w zeszłym roku uczestniczył w Maratonie Pisania Listów – jedna z osób piszących „zgarnęła” go z ulicy.smile


Wśród piszących sporo było osób z pierwszych klas. Dowidzieli się oni o Maratonie od uczniów klas wyższych, którzy w samych superlatywach opowiadali o inicjatywie. Jak sami mówią, za rok jeśli się uda ponownie zjawią się z długopisem w dłoni i przykleją znaczek na kopercie z listem.

A nauczyć się pisać listy można było na zajęciach warsztatowych przygotowanych specjalnie dla nowicjuszy. Nie wymagana jest znajomość języków obcych – można pisać również po polsku. Dodatkowo dostępne są gotowe zwroty, z których można korzystać. Jednak - jak mówili uczniowie Gimnazjum nr 2 – większość pisała własnymi słowami.

Poza wspaniałą, przyjacielską atmosferą organizatorzy zapewnili uczestnikom wiele atrakcji. Wspólne spacery nocą, aerobik, kurs tańca, koncert, zajęcia sportowe. Piszący nie mogli również narzekać na puste brzuchy – sponsorzy zaopatrywali szkołę w jedzenie. Dodatkowo w automatach z kawą/herbatą ceny napoi w tym czasie były tańsze. Brawo za inicjatywę!

Tańsza kawa nie zawsze była zbawienna. Zmęczenie wielu dało się we znaki. Nie każdy wytrzymał do końca, niektórzy wcześniej udali się do domów. Inni zrobili pożytek z ławek stojących na korytarzach i w klasach – każde miejsce na drzemkę jest dobre.smile


A do kogo pisano? Najwięcej listów w Chojnowie (301) było adresowanych do Fatimy Hussein Badi z Jemenu, której grozi kara śmierci wskutek niesprawiedliwego procesu. Niewiele mniej (282) trafi do obozu pracy Yodok w Korei Północnej. Tyle samo listów posiadało na odwrocie słowa Jabbar Savalan – dane osobowe studenta historii, skazanego na karę dwóch i pół roku więzienia za pokojowe działania antyrządowe, w tym umieszczanie komentarzy na Facebooku (!).

Było warto – takie głosy można usłyszeć wśród uczestników. Za rok kolejna edycja, na którą już dziś warto zaprosić wszystkich chętnych.
Dodatkowo pragniemy wystosować apel do wszystkich mogących wspomóc imprezę finansowo – poza gotówką już dziś zaczyna się zbieranie znaczków na listy, które napisane będą na Maratonie w 2012 roku!


Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.