Mieszko, Dobrawa i... Duży Fiat - chojnowska Noc w Muzeum przeniosła nas 1050 lat w przeszłość
Data utworzenia: 23 maj 2016, 15:35 Wszystkich komentarzy: 2
Organizowana przez chojnowskie Muzeum Regionalne "Noc w Muzeum" przyzwyczaiła nas do zagłębiania się w historii Chojnowa - tak więc mieliśmy już historię nie do końca przyjemnych wizyt Napoleona i jego wojsk w naszym mieście czy też najazd husytów. Tym razem było jednak inaczej, okazja bowiem nie była byle jaka... Dokładnie 1050 lat temu doszło do ślubu księcia Mieszka z Dobrawą oraz chrztu Polski - wydarzenie to było głównym motywem tegorocznej chojnowskiej Nocy w Muzeum.
Chojnowskie muzeum w trakcie organizowanej corocznie imprezy jeszcze nigdy nie przeniosło nas tak daleko w przeszłość. Początki państwa polskiego datowane są właśnie na okres przyjęcia chrztu. Czy Mieszko dobrze postąpił żeniąc się z chrześcijańską księżniczką? Patrząc z punktu interesu naszego państwa zdecydowanie tak - przyjmując chrzest wstąpiliśmy do cywilizowanego świata. Jak mogłaby wyglądać historia Polski gdyby to tego wydarzenia nie doszło? Być może znajdowalibyśmy się dzisiaj w sytuacji w jakiej znajdują się dzisiaj słowianie połabscy, którzy... no właśnie, nie znajdują się wcale bo ich organizmy państwowe praktycznie przestały istnień a słowiańską kulturę na obecnych ziemiach niemieckich kultywują praktycznie już tylko Łużyczanie.
Tuż po otwarciu mieliśmy okazję zobaczyć krótką rekonstrukcję wydarzeń z przed 1050 lat. Jak przyjęcie chrztu wyglądało w rzeczywistości? Tego nie wiemy i do czasu aż ktoś wynajdzie maszynę do przenoszenia się w czasie (co miejmy nadzieję nigdy nie nastąpi) już się nie dowiemy. Przez skąpe materiały historyczne z tamtych czasów ciągle musimy opierać się na domysłach. Rekonstrukcja przedstawiała moment ślubu Mieszka i Dobrawy oraz chrzest polskiego księcia. Wszystko wyszło by pięknie i zgodnie z planem, gdyby nie bunt jednego z podległych Mieszkowi żołnierzy. Silny opór przed przyjęciem chrztu i wyparciem się dawnych bogów skutkował koniecznością podporządkowania niesfornego wojownika w nieco bardziej siłowy sposób - raniony mieczem i pozbawiony sił padł martwy na ziemię. Tak wyglądała bowiem burzliwa historia tamtych czasów - tak jak dziś karze się zdrajców stanu, tak samo kiedyś trzeba było ukarać osoby sprzeciwiające się woli księcia.
Do czasów Mieszka i Dobrawy przeniosła nas także krzyżówka z nagrodami, w której każdy z nas mógł wziąć udział. By trafić do grona osób spośród których zostały wylosowane nagrody, należało popisać się swoją wiedzą na temat tamtych czasów. Do wygrania tym razem były obrazy przedstawiające chojnowski zamek oraz książki historyczne.
Mieszko i Dobrawa to jednak nie wszystko... Osoby, które zwiedzając muzeum zaszły do podziemi, miały okazję w niezwykle klimatycznym miejscu obejrzeć krótki film dokumentalny dotyczący dzieł Jana Matejki i ich losów w trakcie II wojny światowej. Wybierając się do sali sgraffitowej mieliśmy okazję obejrzeć prezentację przedwojennych chojnowskich pocztówek. Kolejną atrakcją były drzwi otwarte w chojnowskiej Baszcie Tkaczy - każdy odwiedzający muzeum mógł do niej wejść i z góry obejrzeć panoramę naszego miasta w świetle zachodzącego słońca.
Wzdłuż ulicy Spacerowej swoje tymczasowe kramy umiejscowili handlarze, biorący udział w retro-bazarku. Organizacji targu przy współpracy z Muzeum Regionalnym podjęła się Gildia Artystów Chojnowa. Obok zamkowej armaty można było zobaczyć zaparkowane tam samochody - na co dzień rzadko widoczne już na polskich ulicach. W ramach atrakcji zorganizowano także: wybijanie pamiątkowych monet, małe stoisko gastronomiczne oraz możliwość zobaczenia na własne oczy uzbrojenia wojowników z czasów Mieszka.
Nieobecni tego dnia w chojnowskim zamku mogą żałować...
Komentarze
04:06
01:58