Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie byłego chojnowskiego komendanta
Jacek P. - były komendant chojnowskiej policji nie trafi do więzienia. Prokuratura Okręgowa w Legnicy umorzyła postępowanie w jego sprawie, ponieważ nie była w stanie udowodnić mu złamania prawa.
Do kolizji doszło w Legnicy, na ulicy Hutników. Jacek P. miał uszkodzić lusterko w innym samochodzie i odjechać. Poszkodowana spisała numery rejestracyjne i zawiadomiła policję. Komendanta udało się zatrzymać dopiero po godzinie 21:00 (kolizja miała miejsce po godzinie 16:00) - wcześniej policjant nie otwierał drzwi do swojego mieszkania. Jacek P. zeznał, że pił alkohol dopiero po powrocie do domu i zaprzeczył udziałowi w kolizji.
Zdaniem Zbigniewa Harasimiuka, szefa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, wątpliwości w tej spawie działały na korzyść podejrzanego. - Biegły z zakresu badań retrospektywnych stwierdził, że bardzo prawdopodobne jest, że Jacek P. pił alkohol między godz. 18 a 21. Świadczy o tym fakt, że o godz. 21.57 miał w organizmie 2,3 promila, a o godz. 23.15 już 2,4 promila - informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Jacek P. dzień po zdarzeniu został zawieszony w czynnościach służbowych. Komendant legnickiej policji mł. insp. Leszek Zagórski nie czekał w tej kwestii na efekty prokuratorskiego śledztwa - Jacek P. od kilku miesięcy nie jest już policjantem.
Komentarze
20:53
10:56