Jerzy Kucharski: Klimatycznie zrobiło się przedwiośnie
Od stycznia do marca na półkuli północnej mamy kalendarzową zimę. Ale cóż to? Nocą temperatury są dodatnie, w Jaroszówce słyszymy żurawie a chwasty rozwijają się w błyskawicznym tempie... Czy jest to już przedwiośnie i czy zima da jeszcze znać o sobie?
O to, co dzieje się z pogodą zapytaliśmy Jerzego Kucharskiego.
Kalendarzowo jest jeszcze zima. Klimatycznie zrobiło się przedwiośnie, gdyż nocą temperatury są dodatnie. Mamy również już wiosnę fenologiczną, gdyż ruszyła wegetacja roślin. Czy zima ta jest zaskoczeniem? Chyba nie, gdyż nasze żurawie z Jaroszówki postanowiły pozostać. Żurawie łatwiej usłyszeć niż zobaczyć dzięki charakterystycznemu klangorowi. Żuraw krzykliwy, jak sama nazwa wskazuje, krzyczy. Chwasty nie przejmują się przymrozkami i rozwijają się w błyskawicznym tempie.
Kto pierwszy ten lepszy. Bazie kwitną i jest to coś normalnego. A róże? To już coś odbiegającego od normy. Wieczorne niebo nad doliną Czarnej Wody pełne jest odgłosów przelatujących kluczy gęsi. Te, które zostają są podekscytowane i coś z tego wyniknie.
Czy zima jeszcze da znać o sobie? Chyba tak, choć będą to krótkie okresy ochłodzenia. Dlatego, jeśli ktoś nie pomalował pni drzewek, to niech to jeszcze zrobi. Może to uchronić drzewa przed pęknięciami mrozowymi.
A czy w Waszych ogrodach zauważyliście już jakieś oznaki wiosny? Zachęcamy do dzielenia się zdjęciami i Waszymi spostrzeżeniami.