Orientujecie się, na jakiejś zasadzie działa wyszukiwarka?Podobno jeżeli nie ma czegoś w formie czysto tekstowej, Google najzwyczajniej w świecie głupieje. Najlepszym przykładem będą grafiki. Jeżeli plik będzie opisany słowami kompletnie nieadekwatnymi do zawartości - na przykład zdjęcie psa z atrybutami, gdzie występują odniesienia do kota - to wyszukiwarka i tak zaklasyfikuje obrazek do słów powiązanych z kotami. Bo, jak we wpisie na https://afterweb.pl/pozycjonowanie-stron/krakow/ stwierdzili specjaliści, "Google to wyszukiwarka treści" - a przecież są już systemy do rozpoznawania twarzy! Czemu algorytmy wyszukiwarki nie mogą działać na podobnych zasadach względem grafik, filmów i innych multimediów???
13:50