Akademia Śmieciowa – wykład XI bis: Ad vocem. Co z farbami.
Data utworzenia: 12 listopad 2013, 09:51 Wszystkich komentarzy: 4
Piotrek. Mam prośbę. Nie wąchaj tych farb. Opary są trujące i uszkadzają połączenia między neuronami odpowiadającymi za myślenie. Z badań wynika, że 60 % społeczeństwa czyta bez zrozumienia tekstu. To jest poważny problem i odnoszę wrażenie, że powinienem go wiązać również z twoją osobą.
Rozłożę na czynniki pierwsze, niektóre zdania z 11 wykładu.
Złom kolorowy, bo pomalowany. Nie metal kolorowy. Złom. Kolor jego wynika z kontaktu z farbą. Trudno uniknąć farbie kontaktu z opakowaniem.
Czasami mówimy, że ktoś jest ciemny. Czy to oznacza, że jest on pomalowany. Nie. Ma pewną przypadłość z głową.
Kiedyś były telewizory czarno-białe. Potem kolorowe. Nikt nie mówił o czarno-białym telewizorze, że jest kolorowy. Powinni, bo biały lub czarny, to też kolor. Okazuje się, że biały i czarny, to nie kolor, choć kolor.
Farby bywają toksyczne, a także łatwopalne. Świadczy o tym czarny krzyż w pomarańczowym kwadracie lub płomień. Płomień bez kreski, to produkt mniej palny, a z kreską, to łatwopalny. Xn oznacza produkt szkodliwy (Xi – produkt drażniący). Dlatego warto zwracać uwagę na piktogramy i instrukcję związaną z użyciem takiej farby. Czasami znajdziecie informację o postępowaniu z osobą, która uległa zatruciu.
I co? Malować, czy nie malować? Malować z głową. I tu jest kolejny problem. Jak można malować z głową lub bez głowy. To taki skrót myślowy. Myśl przed, bo po, ktoś inny będzie musiał pomyśleć za ciebie co z tobą zrobić.
Farba może być szkodliwa przed jej wyschnięciem lub utwardzeniem. Gdyby było jak piszesz, to świat byłby szary.
Czy szare komórki są szare?
Co z tymi puszkami? Bo inni? No i Piotrusiu masz następny problem. Krowa, która ryczy mało mleka daje. Pies, który szczeka nie gryzie. Kto pyta, nie błądzi. Pokorne ciele dwie matki ssie. Co Piotruś się nie nauczył, Piotr nie będzie wiedział. To tylko przysłowia, które są mądrością narodu. Zadzwoniłbyś i dowiedziałbyś się, że punkt taki jest na terenie bazy Oddziału Estetyki Miasta ChZGKiM przy ul. Kraszewskiego. Co oni z tym zrobią, to ich zmartwienie.
Piotrek. Ostatni raz udzielam tobie odpowiedzi. Szkoda mi marnować czas. Masz problem? Trudno. Nie jestem lekarzem. Farb ci nie przepiszę. Poza tym wiem, że na portalu logujesz się jeszcze jako … To jest Chojnów. W jednym końcu miasta otworzą puszkę, a na drugim wiedzą kto i co maluje.
Kończąc. Szkoda czasu na jałowe dyskusje. Wolę rozmawiać z kimś, kto słucha, analizuje to co słyszy i myśli. Sam mogę od takich wiele się jeszcze nauczyć i dowiedzieć. Rozmowa z brakującym ogniwem jest nad zbyt męcząca. Zostawiam je Darwinowi.
Przepraszam pozostałych czytelników za uprawianie prywaty. Złości mnie bezradność i nazbyt idąca tolerancja obrażanych. Milczenie to oznaka przyznania się to tego, że oni mają rację. Kim są? Dlaczego się ukrywają? Obawiają się konsekwencji? Chcą coś zmieniać, czy tylko poszczekać? Rok wyborczy już za miesiąc. Macie okazje być następnymi do opluwania. Będziecie lepsi? To dobrze. Wówczas was docenią. I taka rada ode mnie. Nie wy będziecie decydować o wynikach, tylko ci, którzy was dzisiaj jeszcze nie znają, a już wyrabiają sobie opinię o was na podstawie tego co czytają.
Jerzy Kucharski
Komentarze
15:15
Nie umie się pan przyznać do błędu, tylko brnie pan dalej w ślepą ulczkę. I Naucyzciele się dziwią że uczeń boi się zabierac głos na lekcjach, jak odrazu zostaje opluty, bo ma swoje racje, a niech który uczeń spróbuje potocznie nazwac coś po swojemu, to przepadł w butach.
Jakbym słcuhał her Tuska i jego swity. Wszyscy oczywiście ich atakuja , a owszem atakują ale inteligencją , a to razi. Zna pan taką piosenkę Bogusława Bierwiacoznka to pan zrozumie jak jest obecnie w Polsce. Intelgencja nie ma szans w tym grajdole jakim jest obecnie Polska ( http://www.youtube.com/watch?v=RkIvJVAdQvU).
Jeżeli pan się podujmuje edukowania społeczeństwa na pewne tematy to niech przynajmniej nie tworzy nowych określeń bez ich racjonalnego wytłumaczenia, skoro już istnieją potocze nazewnictwa. Młodziez to czyta a potem powtarza różne bzdury. Trzeba trzymać pewne standardy.
20:52
22:13
14:26
O tym wie nawet kloszard który grzebie
w śmieciach, a nawet uczniowe szkoły podstawowej, a pan nie, bo pan humanista 100%, który bawi się w eksperta w dziedzinie której chyba nie ma pojecia. Czytelnicy sami ocenią kto czyta ze zrozumieniem a kto wprowadza chaos w swoich wypowiedziach i po prostu uprawia wodolejstwo. Później po takich brendiach,rodzice musza tłumaczyć dziecku że ślmiak to nie ryba, a marchewka to nie owoc....