Chojnowianie w Biegu Szlakiem Wygasłych Wulkanów
Pomimo, że pogoda nie dopisała nikt nie zamierzał zrezygnować z udziału w biegu. Sami organizatorzy postanowili „pójść na żywioł” i nie zrezygnowali z przygotowanych atrakcji w postaci: porozrzucanych opon, wraku samochodu na środku toru biegu, porozrzucanych śliskich palet czy też odcinka w którym zalegało błoto. Młodzi uczestnicy mieli wiele przeszkód do pokonania, a udział w tej imprezie wymagał poświęceń m.in. dwukrotnego przebiegnięcia przez lodowatą wodę w rzece. Nie zabrakło upadków do wody czy też zgubionych butów, które zatopiły się w błocie. Każdy z uczestników miał świadomość jaki trud go czeka, pomimo tego faktu nikt nie zamierzał rezygnować.
Na mecie wszyscy byli zmarznięci, mokrzy, ale co najważniejsze szczęśliwi i dumni z siebie. Młodzi chojnowianie spisali się wyśmienicie. Kacper Bajerski zameldował się trzeci, na czwartym miejscu pojawił się Marcel Kaczmarek. Jakub Kamiński pojawił się kilka pozycji dalej. Różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami były minimalne. W kategorii klas I-III startowało 40 chłopców.
Warto zaznaczyć, że samo ukończenie biegu było zwycięstwem. Tuż po ukończeniu rywalizacji wszyscy zadeklarowali swój udział w przyszłym roku. Nasi młodzi chojnowianie to prawdziwi sportowcy, którzy bez względu na pogodę nie poddają się i walczą do końca. Żaden z uczestników nie wspominał o rywalizacji, ale o dobrej zabawie.
Serdecznie gratulujemy udziału i sukcesów.
17:11
Bieg się chwali, maskaradę nie.