Andrzej Kupczyk: Prawie 31 000 sztuk przyłbic dotarło do wszystkich szpitali w rejonie!
Data utworzenia: 28 maj 2020, 15:02 Wszystkich komentarzy: 1
Informuję Państwa, że wszystkie załatwiane przeze mnie przyłbice w ogromnej ilości prawie 31 000 sztuk dotarły do następujących placówek w regionie dolnośląskim:
1. Szpital w Legnicy - 6000 sztuk
2. Szpital w Bolesławcu - 6000 sztuk
3. Szpital MCZ w Lubinie - 6000 sztuk
4. Szpital przy ul. Bema w Lubinie - 4000 sztuk
5. Szpital w Złotoryi - 2500 sztuk
6. Szpital w Jaworze - 2500 sztuk
7. Szpital w Wałbrzychu - 2500 sztuk
8. Ośrodek Zdrowia w Chojnowie - 450 sztuk
9. Ośrodek Zdrowia w Krzywej i Rokitkach - 450 sztuk
10. Niebieski Parasol - 250 sztuk
Jak widać wszystkie sprawy doprowadziłem do końca - tak jak obiecałem.
Spotkałem na swojej drodze w ciągu tych ponad dwóch miesięcy ciężkiej wytężonej pracy wielu wspaniałych ludzi. Wiem, że warto było to wszystko poprowadzić. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Nasza wspólna akcja, którą wymyśliłem i koordynowałem pod nazwami: akcja woda 1, akcja woda 2, pomoc dla szpitali 1, pomoc dla szpitali 2, pomoc dla szpitali 3, przyniosła niebywałe pomocowe efekty.
Pędziliśmy naszym superekspresem co chwilę zabierając w dalszą podróż kolejnych dobrych życzliwych ludzi. Okazuje się, że w rejonie Chojnowa jest wielu wspaniałych wrażliwych ludzi, którym z krzywdą ludzką jest nie po drodze. Bardzo Państwu dziękuję za wszystko. Za ogromne zaufanie, które mnie motywowało do dalszej wytężonej pracy. Poświęciłem się temu zadaniu ogromnie. Czasem miałem kryzys ale jak widać - wytrwałem szczęśliwie do końca, prowadząc jednocześnie własną nie małą firmę.
Przez pewien okres byłem wręcz bombardowany telefonami. Potrzebujące placówki na przemian z życzliwymi ludźmi chcącymi pomóc. To naprawdę było wielkie wyzwanie. Ogromne ilości sprzętu. Ponad 42 tysiące litrów wody mineralnej. Niebawem opiszę Państwu wszystko po raz ostatni... Poznacie Państwo naszego złotego darczyńcę - właściciela firmy, która podarowała 31 000 przyłbic o ogromnej wartości rynkowej - ponadto niedostępnych przez pewien czas.
To tyle na dziś. Życzę Państwu miłego weekendu oraz informuję, że nasz superekspres dotarł do celu! Dziękuję za życzliwość, wsparcie, za śliczne rysunki od dzieci, za piękny obrazek na ścianę, za wzruszające listowne podziękowania, za życzenia świąteczne, za ofiarność. Nigdy tego nie zapomnę.
Dziękuję portalowi chojnow.pl oraz jego redaktorowi Panu Adamowi. Za to, że cały okres walki z koronowirusem byliśmy razem. Dziękuję redaktorowi Adamowi za to, że był cierpliwy i zawsze pomocny. To była wspaniała współpraca - nieodpłatna zaznaczam. To było nasze wspólne pomocowe dzieło dla mieszkańców naszego miasta i gminy. Taki wyznacznik tego, co można w mieście i gminie zrobić pod warunkiem, że się po prostu konkretnie coś uczynić chce.
Jak widać zapał ludzki i ogromne chęci potrafią góry przenosić... Nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko zadania łatwe, trudne i bardzo trudne do wykonania. Ja wykonywałem wszystkie po kolei i wskazałem drogę tym, którzy myśleli i myślą, że nic uczynić konkretnego się nie da... Zrobiliśmy wiele za tych, którzy powinni to czynić. Może dlatego, że spadochroniarstwo to moja pasja od dziecka... Wiele razy byłem na wysokości 4000 metrów i wiele razy łamałem swój strach wyskakując z samolotu. Jednak nigdy nie stchórzyłem - samolot zawsze wracał na ziemię beze mnie... To był również piękny czas w moim życiu. Pozdrawiam kolegów z Aeroklubu Jeleniogórskiego, Aeroklubu Zagłębia Miedziowego oraz skoczków z Wojskowego Klubu Śląsk Wrocław z którym wiele godzin spędziłem w samolocie, odbywając służbę w wojskach specjalnych.
Pozdrawiam
Andrzej Kupczyk
20:21