Szkoła czy przedszkole? Co będzie lepsze dla sześciolatka?
Data utworzenia: 19 luty 2015, 17:40 Wszystkich komentarzy: 0
W 2015 roku, obowiązkiem szkolnym objęte są wszystkie dzieci sześcioletnie- dotyczy to zarówno dzieci urodzonych w pierwszej jak i drugiej połowie 2009 roku. Do pierwsze klasy pójdą również dzieci urodzone w 2008 roku, które z różnych powodów nie poszły do szkoły we wrześniu 2014 r. W ubiegłym roku, obowiązek szkolny dotyczył dzieci siedmioletnich oraz sześcioletnich z pierwszej połowy rocznika. Nauki nie musiały rozpoczynać dzieci urodzone w drugiej połowie 2008 roku.
Pomimo obowiązku szkolnego, to do rodziców sześciolatków będzie należała decyzja, czy ich pociecha pójdzie w tym roku do pierwszej klasy. Istnieje bowiem możliwość odroczenia obowiązku szkolnego, którego może dokonać dyrektor szkoły na podstawie opinii z poradni psychologiczno- pedagogicznej.
Większość rodziców staje przed ogromnym dylematem. Zapisać dziecko do szkoły czy może pozostawić w zerówce? Tak naprawdę wszystko zależy od dojrzałości emocjonalnej dziecka. Choć ciężko jest ją ocenić, bardzo ważna jest samodzielność. Dyrektorzy szkół starają się uspokoić rodziców- podstawa programowa dopasowana jest do sześciolatków i jest bardzo zbliżona do tej, którą realizuje się w zerówkach. Przedszkola, tak samo jak szkoły dbają o edukację sześciolatków, opierając ją na materiałach książkowych.
Idąc do zerówki, a następnie do pierwszej klasy, może okazać się, że dziecko podczas lekcji będzie znudzone. Wynika to z realizacji niewiele różniącego się od siebie materiału. Pierwsza klasa, dla dziecka nie oznacza wyłącznie nauki. Pedagodzy starają się podzielić czas na zajęcia edukacyjne i zabawę. Uczniowie mają możliwość odejścia od obowiązków lekcyjnych i skorzystania z leżakowania czy sięgnięcia po ulubioną zabawkę.
Przed przystąpieniem do realizacji programu, nauczyciele powinni dowiedzieć się, czego od dzieci wymagano w zerówce i przedszkolu, ponieważ to będzie podstawą do rozpoczęcia edukacji. Obecnie bardzo popularne są klasy mieszane sześciolatków i siedmiolatków, co jednak nie stanowi żadnej przeszkody, jeśli młodsze dzieci osiągnęły wspomnianą dojrzałość emocjonalną.
Nie do dyrektorów szkół i przedszkoli należy jednak decyzja, co będzie najlepsze dla sześciolatka. To sprawa indywidualna każdego rodzica i to do niego należy wszelkie za i przeciw. Nikt, tak jak rodzic, nie zna dziecka i nie będzie w stanie ocenić jego dojrzałości szkolnej. Powiatowa Poradnia Psychologiczno- Pedagogiczna zazwyczaj przychyla się do decyzji rodziców i wydaje odpowiednią opinię.