Kolejny wypadek na feralnym skrzyżowaniu Bolesławieckiej z Parkową

Tam jest sporo miejsca na rondo. Ale nie ma bo nie, ofiary wypadków sap otrzebne bo lekarze chca zarabiać i blacharze

Jakie rondo? Po co? Żeby spowolnić ruch na drodze krajowej? NIC nie zastąpi MYŚLENIA ani żadna wysepka ani rondo nie rozwiąże problemu, jeśli kierowcy nie będą używać MÓZGÓW. Bo tego typu zdarzenia to jest efekt tylko i wyłącznie bezmyślności.

Własnie o to chodzi aby spowolnić ruch. To miasto, wystarczy ze tam ogranicza predkośc do 40km/h. Tam jest bardzo słaba widoczność i te wymuszenia tak naprwdę sa wynikiem tego że na obwodnicy pojazdy rozwijają nadmierną prędkość, i właczający sie z bolesławieckiej często ich nie dostrzegają. To często wina kierowców jadacych ul. Parkową

Hahaha, rondo! To dowalił XD Z tamtego miejsca przecież i w prawo i w lewo widać po jakieś 150 metrów. To, że gość wyjechał to tylko i wyłącznie jego wina spowodowana (jak napisał już Mali141) brakiem użycia mózgu.
kris - jak bardzo "nadmierną" prędkość mógł rozwinąć TIR z naczepą jadący pod górkę? Pomyśl... :D
Ile razy tamtędy przejeżdżam czy w prawo, czy w lewo, wystarczy się rozejrzeć i nie ma problemu...

Rondo to rzeczywiście przesada, ale... Ruch można spowolnić jedynie dla idiotów którzy łamią tu przepisy. Wystarczy zerwać asfalt w miejscu w które nie wolni wjeżdżać i posadzić tam trawe. Wszystko... Normalni kierowcy nie odczują żadnej zmiany bo będą jeździć nadal tak jeździli, czyli dojeżdżać do skrzyżowanie prostopadle

Na podobnym skrzyżowaniu złotoryję jest rondo w Legnicy i jest całkiem przyjemne. Przecież tu chodzi o to by nie było ofiar, dlaczego tak sie upieracie przy swoim, że ronda nie bo nie. to jak kiedyś zginie ktoś z twojej rodziny majac pierwszenstwo na drodze w tym miejscu to dopiero moze do takich dotrze, że rondo to doskonały środek by na takich skrzyżowaniach uniknąć ofiar i rannych

Rondo to bardzo dobry pomysł. Tam jest strasznie, zwłaszcza w nocy i jak ktoś nie zna drogi. Na szybko można by postawić znak stopu.

Milion znaków nie pomoże, jeśli ktoś nie myśli. Trzeba by postawić wielką świecącą, widoczną z pół kilometra tablicę z napisem "Uważaj, zbliżasz się do drogi z pierwszeństwem przejazdu, ustąp znajdującym się tam pojazdom". Skrzyżowanie jak tysiące innych, w dodatku z bardzo dobrą widocznością na kilkaset metrów w obu kierunkach. A propos ronda - dwa razy widziałem jak kierowcy osobówek brali pod prąd nowe rondo pod Legnicą (DK94 i DK3), a potem byli zdziwieni, jak z naprzeciwka ktoś zajechał im drogę. Więc nie tłumaczcie ludzkiej głupoty wszelkimi możliwymi sposobami tylko nazywajcie ją po imieniu. Kierowca tej osobówki popełnił błąd i tylko i wyłącznie on jest temu winien, a nie znaki ani droga.

No głos rozsądku!